Przesłuchać brzozę by należało.
Ona nam powie, co tam się stało,
Kto ją posadził, po co tam rosła
I czemu stała taka wyniosła!
Kto ją popierał? Czy ktoś lobbował?
Może naciski ktoś tam stosował?
Była w układzie czy była śpiochem?
My chcemy prawdy. Chcemy. Choć trochę!
Czemu, do diaska, ona tam tkwiła
I tak bombowca nam uszkodziła?
Niech się wypowie jak na spowiedzi,
Bo losy brzozy świat cały śledzi!
Niech ją Antoni wezwie na świadka,
Będzie dla wszystkich kolejna gratka.
Niech ją przesłucha bez żadnej ściemy,
Bo wszyscy prawdę tu poznać chcemy!
niedziela, 30 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I przyszła brzoza na przesłuchanie.
OdpowiedzUsuńDostała zrazu takie pytanie.
Czego wyrosła?, czego szumiała?
i czy się czasem sama wysiała.
Kto ją posadził?, kto ją podlewał?.
Czy to poświadczą, też inne drzewa?
Sporo tych pytań i pytajników.
Trochę za późno - ręka w nocniku.
Znam taką rosyjską piosenkę o brzozie:
OdpowiedzUsuńbiełaja bieriozka,ja tiebia liubliu
padari mnie wietku swaju tonkuju
biez liubwi, biez łaski prapadaju ja
biełaja bieriozka, ty liubow' maja.
Dobranoc
A brzoza powie, że świat zwariował.
OdpowiedzUsuńI do tej pory gdzieś prawdę chował.
Że prezydencki samolot to, była przykrywka,O!
Kosiarkę drzewną tam ukrywano,
smoleńskie brzozy tam wyciąć chciano.
I upamiętnić Bog jeden wi co.O!