Jakaś Kurtyka tablicę wiesza,
Ktoś inny pyta, gdzie jest pepesza,
Ten ma różaniec, tamten krzyż niesie,
Ktoś złożył wieniec na skraju w lesie.
Pieśni nabożne ciągle śpiewają,
Swemu wodzowi serca oddają,
Każdy z nich dobrze jest porąbany,
Wyprał im mózgi prezes kochany.
Łażą w amoku, łażą na prochach,
Taka jest właśnie PiS-owska wiocha.
I tym debilom nic nie pomoże,
Bo z nimi będzie już tylko gorzej!
piątek, 15 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz