sobota, 15 października 2011
Ludwik
Dorn jest psychiczny i wódę chleje,
Więc w mózgu Dorna to źle się dzieje,
Bredzi i pieprzy różne androny,
Bo głupek z Dorna jest nieskończony.
Raz o eunuchach, raz o pawianach,
Tak sobie pieprzy Ludwiczek z rana,
Bajdurzy, chrzani, konfabuluje
I wszędzie Ludwik się produkuje.
Daje wywiady palant nadęty,
Bryluje w studiach ramol jeb...,
Znowu gdzieś wychla jakąś siwuchę,
Winko z truskawek lub berbeluchę.
PiS-u przyjaciel, bliźniaczek trzeci,
Plecie trzy po trzy i jakoś leci,
Gdy nań się patrzy, to śmiech na sali,
Lecz durnie Dorna znowu wybrali!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
JUDAS PRIEST - Freewheel burning
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/-PTOAj7cQmI
Tego Panie polityka,
trza jak ognia wziąć unikać.
Bo u tego polityka,
humor trzyma jak Stańczyka.
Pozdrawiam.Miłego weekendu.:)