niedziela, 13 stycznia 2013
2013
Zginą owce, żubry, woły,
Zginą także PiS-matoły,
Skończą się też miesięcznice,
Puste będą więc ulice.
Nikt już nie poniesie krzyży,
Ani blondyn, ani ryży,
I się tłumy już nie zbiorą,
Co Warszawy były zmorą.
Cisza będzie przed Pałacem,
Na Wawelu spokój będzie,
Za to od gór aż po morze
Radość zapanuje wszędzie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pisałem na bazie komentarza z Onetu.
OdpowiedzUsuńWeź Panie Boże,
OdpowiedzUsuńpodaj nam datę.
Kiedy swój rozbrat,
bierzesz ze światem.
Bierzesz z tym światem,
rozbrat to powiedz.
Przedtem tą datę,
znali Majowie.
Weź w końcu datę,
ową nam powiedz.
Złe wyliczenia,
mają Majowie.
Kiedyś nas Panie,
chciałeś omamić.
A teraz mówisz,
rządźcie się sami.
Ty datę tą znasz,
a my nie znamy.
Widzisz jak wszyscy,
trzesą portkami.
Bądź tak uprzejmy,
nie wstawiaj kitu.
Czeka wysyłka nas,
przecież PIT-ów.
Wyłóż nan Panie,
"kawę na ławę.
Bo Rydzyk straszy,
nas Jarosławem.
Ja nie przeżyję,
tego obciachu.
Ja Panie Boże,
wolę do piachu.
Miłego wieczoru.:)
Pozdrawiam poetów z rana i zmykam do pracy:-)
OdpowiedzUsuńgratuluję grafomańtwa
OdpowiedzUsuń