środa, 7 marca 2012
Jazda
I tak się bawią, i tak to leci,
Jakąś sensację ktoś znowu kleci,
Hieny na trupach, na trupach hieny
I coraz więcej dokoła ściemy!
Palnąć coś trzeba, by się pokazać,
W absurdach jeden ściga drugiego,
Bałwan tam głupka od świtu goni,
A znany debil goni tępego!
Miał tam też jechać kuzyn od Krysi,
Co wszystko wkoło całkiem mu wisi,
I miała jechać również Haneczka,
Lecz jej się wcześniej zgubiła kiecka!
Miał jechać Józek i ze dwa słonie,
Miały tam też być z wyścigów konie,
Miała tam jechać kuzynka Jolka,
Stefan, Antoni oraz Mariolka!
Muszą zaistnieć wioskowe ćwoki,
Dają wywiady, do studia pędzą
I wszędzie swoje sensacje głosi
Wielka głupota z bezbrzeżną nędzą!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To prawdziewe cuda,
OdpowiedzUsuńzamach się nie udał.
Mówiąc jednym słowem,
- niech żyją posłowie.
Nad ich nową partią,
troszeczkę dziwaczną.
Mówią w kuluarach,
- że czuwa Opatrzność.
Można tego szczęścia,
czasami zazdrościć.
Lecz ono istnieje,
- dzięki Opatrzności.
Pomódlmy się zatem,
że żyją posłowie.
Wydaleni z PiS-u,
- mając pustkę w głowie.
W "Spolidarnej Polsce",
Opatrzność oświeci.
I się będzie nadal,
- kręcił kabarecik.
Wznieśmy, także toast,
mówiąc, zwięźle, prościej.
Cuda się zdarzają,
- dzięki Opatrzności.
Żyje Jacek Kurski,
i Tadzio Cymański.
Ciągnąć będą nadal,
- ten tabor - cygański.
Cieszmy się, więc zatem,
uśmiech niech zagości.
A szczęścia w nieszczęściu,
- Opatrzność zazdrości...
Pozdrawiam serdecznie Pana Stanisława,
kończę wierszyk pisać, bo mi stygnie kawa.,,
Udanego dnia...:)