niedziela, 11 marca 2012
Hordy
Gdzie PiS się zjawi, tam zawsze granda,
Bo wszyscy z PiS-u to jedna banda!
Śpiewają pieśni, wznoszą okrzyki,
Gęby ich durne, lecz zwarte szyki.
Jest moherówna, moher, moherka,
W jej drżącej dłoni "Sony" kamerka,
Ktoś wznosi modły za pamięć Lecha,
Gdzieś obok stoi z różańcem klecha.
W PiS-ie największe na świecie ćwoki,
Głąby, tłumoki i obiboki.
Bredzą i mącą, konfabulują,
Pieprzą trzy po trzy, jątrzą i trują.
Tam za trzy setki każdy się sprzeda,
Im zaś wyjaśnić nic już się nie da.
Mieszają ciągle, mieszają wszędzie.
Było tak z PiS-em, jest tak i będzie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wszyscy mają w rękach nożyczki,
OdpowiedzUsuńby wstęgę przeciąć, otworzyć magiel.
Będą w tym maglu, odkrywać prawdy,
przeważnie gołe, po prostu nagie.
Prawda jest naga, nikt nie zaprzeczy,
ani ją ubrać, ani wyleczyć.
Najtrudniej, chyba znosić jest w bólach,
kiedy się spotka nagiego króla.
Przetną tą wstegę, kto im przeszkodzi,
będą tą drogą przechodnie chodzić.
Niech się przyznają w końcu do winy,
i utną koniec tej pępowiny.
Tu brak przekrętów, sprawa przejrzysta,
żaby z tej drogi mają korzystać.
Tylko ta wstęga, czeka z przejęciem,
na uroczyste wspólne przecięcie.
To inwestycja Donalda Tuska,
a prezes przyszedł wstęgę przecinać.
Więc Stanisławie cichaczem myślę,
że to znów Tuska Donalda wina.
Udanego poniedziałku..:)
PM - 12:03:00