Na wszelkie stresy rower jedyny!
Więc polskie miasta i polskie gminy
Pełne rowerów. Małe i duże.
Więc ja swój rower także odkurzę
I ruszę w trasę. Znów droga nowa -
Pełna uroku i odlotowa.
Rowerem jeździ młody i stary,
Ten nawet jeździ, co myje gary.
Jeździ dyrektor i urzędniczka,
Jeździ aktorka, jeździ pątniczka,
Jeżdżą dziadkowie, jeżdżą dzierlatki,
Jeżdżą ojcowie i jeżdżą matki.
Pędzą rowery przez miasta, wioski,
Mijają słupki, mijają kioski,
Pod górkę ciężej, lecz potem w dół,
Aż w uszach słychać tylko szum kół.
Pola i lasy, mosty i domy,
Kawałek prosty, kawałek stromy.
Rowerem jeździ rybak i gazda,
Bo na rowerze super jest jazda!