Wiersze, rymy, rymowanki. Dla kolegi, koleżanki. I notatki też codzienne. Co ulotne. Co niezmienne.
Co dzień Staszku tu zazieram,i w Notatnik zerkam.Patrzę, oczom swym nie wierzę,- złamana barierka.Nie wiem kto to zrobił,winnego nie wskażę.Chyba szkodę wyrządzili,- miejscowi złomiarze.Biedni ci złomiarze,(wszystko złom - o dziwo).Lecz zamiast obiadu,- będzie "Tyskie"- piwo.Jak chce pan policjant,zrobić "łupu - cupu".To oni ze złomem,- szybko na punkt skupu.Dziwię się też Staszku,co to za Ojczyzna.Jak ktoś "gafę" strzeli,- to się nie chce przyznać.Do kościoła pójdziesz,posłuchasz kazania.Ale ten co głosi,- nie zamieści zdania.Kto przyjdzie i wskaże,policji złoczyńcę.To potem mu sprawcy, - nabiją dwa sińce.Graffiti - tej sztuki.nie uczono w szkole.Ten ściany nie spapra,- co ma w głowie olej.Idzie bezrobotny,śmietniki przewraca.Prawi wszystkim w koło,- że to jego praca.Jak go ktoś wypatrzy,to mu w czoło puka.Pyta się dyskretnie,- co w śmietniku szukasz.W dzień tego nie robi,w dzień się taki kryje.Gdy wieczór zapada,- grzebie w kuble kijem.Chwiejnym idzie krokiem,(już się mu nie dziwię).Pewnie znowu znalazł, - puszeczkę po piwie.Jak znajdzie następną,to wypije "setkę".Zamiast kupić w kiosku- POLSILVER - żyletkę.Spotykam takiego,(ja Cię Staszku kręcę. Zawsze się mu trzęsą,- na raz obie ręce.Jest nieogolony,podarte ubranie.Pożycza pieniądze,- na wieczne oddanie.To horror - makabra,albo teatr "Kobra".Wpisali się tacy,- trwale w nasz krajobraz.Pozdrawiam...:)
Też pozdrawiam:)
Co dzień Staszku tu zazieram,
OdpowiedzUsuńi w Notatnik zerkam.
Patrzę, oczom swym nie wierzę,
- złamana barierka.
Nie wiem kto to zrobił,
winnego nie wskażę.
Chyba szkodę wyrządzili,
- miejscowi złomiarze.
Biedni ci złomiarze,
(wszystko złom - o dziwo).
Lecz zamiast obiadu,
- będzie "Tyskie"- piwo.
Jak chce pan policjant,
zrobić "łupu - cupu".
To oni ze złomem,
- szybko na punkt skupu.
Dziwię się też Staszku,
co to za Ojczyzna.
Jak ktoś "gafę" strzeli,
- to się nie chce przyznać.
Do kościoła pójdziesz,
posłuchasz kazania.
Ale ten co głosi,
- nie zamieści zdania.
Kto przyjdzie i wskaże,
policji złoczyńcę.
To potem mu sprawcy,
- nabiją dwa sińce.
Graffiti - tej sztuki.
nie uczono w szkole.
Ten ściany nie spapra,
- co ma w głowie olej.
Idzie bezrobotny,
śmietniki przewraca.
Prawi wszystkim w koło,
- że to jego praca.
Jak go ktoś wypatrzy,
to mu w czoło puka.
Pyta się dyskretnie,
- co w śmietniku szukasz.
W dzień tego nie robi,
w dzień się taki kryje.
Gdy wieczór zapada,
- grzebie w kuble kijem.
Chwiejnym idzie krokiem,
(już się mu nie dziwię).
Pewnie znowu znalazł,
- puszeczkę po piwie.
Jak znajdzie następną,
to wypije "setkę".
Zamiast kupić w kiosku
- POLSILVER - żyletkę.
Spotykam takiego,
(ja Cię Staszku kręcę.
Zawsze się mu trzęsą,
- na raz obie ręce.
Jest nieogolony,
podarte ubranie.
Pożycza pieniądze,
- na wieczne oddanie.
To horror - makabra,
albo teatr "Kobra".
Wpisali się tacy,
- trwale w nasz krajobraz.
Pozdrawiam...:)
Też pozdrawiam:)
Usuń