Wiersze, rymy, rymowanki. Dla kolegi, koleżanki. I notatki też codzienne. Co ulotne. Co niezmienne.
Lat dwadzieścia temu,nic ująć, nic dodać.Błyszczała Marzena,- bo była uroda.Nie szczędził pieniędzy, poseł i senator.Pytanie zostało,- co podatnik na to.Jak młodziutką była,to z niej było "ziele".Posłom, senatorom,- czyściła portfele.Jak żyje obecnie,jak żyje współcześnie.O tym chyba jeszcze, - pisać jest za wcześnie.Nie będę zgadywał,i morałów prawił.Najważniejsze w życiu,- umieć się ustawić.Pozdrawiam serdecznie...:)
Też pozdrawiam:)
Lat dwadzieścia temu,
OdpowiedzUsuńnic ująć, nic dodać.
Błyszczała Marzena,
- bo była uroda.
Nie szczędził pieniędzy,
poseł i senator.
Pytanie zostało,
- co podatnik na to.
Jak młodziutką była,
to z niej było "ziele".
Posłom, senatorom,
- czyściła portfele.
Jak żyje obecnie,
jak żyje współcześnie.
O tym chyba jeszcze,
- pisać jest za wcześnie.
Nie będę zgadywał,
i morałów prawił.
Najważniejsze w życiu,
- umieć się ustawić.
Pozdrawiam serdecznie...:)
Też pozdrawiam:)
Usuń