Już nasze osły w te posły poszły,
Tworzą zakalec tam za zakalcem,
Bo lenie, tuki, analfabety,
Im nie chce nawet się kiwnąć palcem.
Prawda jest taka, że wszędzie nędza,
Co nas w kłopoty codziennie wpędza.
Nędzne posłanki, nędzni posłowie,
Im wszystkim tylko kasiora w głowie.
Tam same ćwoki, same palanty,
Mocno pogięte różne dewianty,
Tuki i gupki, zwykłe jełopy,
Szurnięte baby, jebnięte chopy.
Bredzą i mącą, konfabulują,
Niby dla Polski ciągle pracują,
Ale im w głowie tylko kasiora!
Wyjście jest jedno - fora ze dwora!
czwartek, 12 lipca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Stasiu, prawdę prawisz. Miłego dnia:-)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO osiołku Wam opowiem,
OdpowiedzUsuńco miał galimatias w głowie.
Gdy mu kiedyś w żłoby dano,
w jednym owies w drugim siano.
To nie wiedział, mówiąc prościej,
w której zjeść ma kolejności.
Miał on z tym kłopoty spore,
i dylemat przed wyborem.
Chwyci siano, owsa szkoda.
chwyci owies, żal mu siana.
I tak stoi, aż do rana,
a od rana, do wieczora;
Aż nareszcie przyszła pora,
że oślina pośród jadła - z głodu padła....:(
Pozdrawiam.Miłego weekendu.:)
Świetny wiersz, Andrzeju, też tak mam czasami,jem wszystko "oczami" :-)
UsuńDawno już to napisałem.
OdpowiedzUsuńAle teraz się dowiedziałem, jak kiedyś głosowali posłowie w sprawie ogródków działkowych, mimo że opinie ekspertów były jednoznaczne.
To wstawiłem.
Pozdrawiam gości:)