sobota, 5 maja 2012
Richard
Richard jest fajny. On ci wyrasta
Ponad wsie polskie i ponad miasta.
Skoczek partyjny plecie głupoty,
Bo nie ma pajac nic do roboty!
Jak chorągiewka, wał ponad wały,
Taki już z niego imbecyl mały.
Zwodzi i kręci, plecie androny
Jak głupek jakiś lub postrzelony!
Buzia milutka i uśmiechnięta,
Lekko myśleniem tylko dotknięta.
Zmienia poglądy, jątrzy i miesza,
I ciągle liże ... prezesa!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gdyby ktoś chciał bardzo wnikać,
OdpowiedzUsuńrozpatrywać rzeczy sedno.
Czarnecki to jest dziennikarz,
przy nim inni, zawsze bledną.
Przyjechał ci on z Brukseli,
bo go prezes wciąż zaprasza.
Dawnośmy go nie słyszeli,
kiedy mądrości wygłasza.
Nie słyszeli, nie widzieli,
a to mędrzec nad mędrcami.
Co jest czarne, to wybieli,
wszak to poseł nad posłami.
Gdy coś białe jest z kolei,
łyżkę dziegciu da do beczki.
Tu polepi tam poklei,
taki już jest sir Czarnecki.
Wszak urodził się w Londynie,
tytuł szlachecki tam dostał.
Tylko z tego Richard słynie,
nikt nie powie, cham i prostak.
AM - 08:28:00